Podejrzani o kradzież kosiarki i przyczepy tłumaczyli policjantom, że razem spacerują po polu
Do dyżurnego lubińskiej komendy wpłynęło zgłoszenie od jednego z mieszkańców gminy Lubin, że z jego posiadłości została skradziona samojezdna kosiarka. Kolejne zgłoszenie, jakie odebrał policjant dotyczyło kradzieży przyczepki samochodowej z sąsiedniej posesji.
Na miejsce udali się policjanci wydziału kryminalnego. Świadek zdarzenia poinformował funkcjonariuszy, że widział jak dwóch mężczyzn jadąc fiatem, ciągnęło skradzioną przyczepkę. W pewnej chwili przyczepa odczepiła się od auta i uderzyła w ogrodzenie jednego z domów. Sprawcy porzucili więc swój łup i odjechali.
Wykonując czynności do tej sprawy w pobliskiej okolicy, jeden z patroli odnalazł na drodze polnej porzuconą kosiarkę. Kolejny patrol operacyjny poszukując sprawców tej kradzieży, zauważył jadących drogą, kierującego fiatem i jego pasażera, poruszających się w przeciwnym kierunku do funkcjonariuszy.
Mężczyźni z dużą prędkością wjechali w polną drogę i porzucili pojazd, pieszo oddalając się w kierunku pól, co chwilę nerwowo obracając się za siebie.
Policjanci zatrzymali podejrzanych, którymi okazali się dwaj mieszkańcy powiatu jaworskiego w wieku 30 i 33 lat. Nie potrafili racjonalnie odpowiedzieć jak się znaleźli w tym miejscu oraz czym się dostali. Twierdzili, ze z kradzieżą nie mają nic wspólnego, a jedynie spacerują po polu.
Skradzione mienie o wartości ponad 5 tysięcy złotych zostało w całości odzyskane, a mężczyźni trafili do policyjnej celi. Usłyszeli już zarzuty kradzieży. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie
Telefon: 601 974 322