Pijany wywołał awanturę w domu a przed policjantami starał się schować w łóżku pod zabawkami dzieci
Wczoraj wieczorem 44-letni mieszkaniec Lubina próbował się bawić w chowanego z policjantami, po tym jak domownicy zadzwonili, że pijany wszczyna awantury. Mężczyzna słysząc, że do mieszkania wchodzą policjanci Wydziału Prewencji starał się schować w łóżku jednej z córek, nakrywając się pościelą i dziecięcymi zabawkami.
Kiedy jego kryjówka została odkryta, agresor rzucił się na interweniujących mundurowych kopiąc ich i wyzywając słowami wulgarnymi. Szybko jednak jego zapędy zostały ostudzone i noc spędził już nie w swoim domowym łóżku, a w policyjnej celi.
Podczas czynności służbowych lubinianin nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy, przeklinał i stale był agresywny. Jego lista przewinień była dość spora, bo jak się na domiar złego okazało, nie był to już jego pierwszy taki wybryk w domowym zaciszu. Wobec mężczyzny toczy się bowiem postępowanie o przestępstwo znęcania się nad rodziną, w trakcie którego Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci m.in. zakazu kontaktowania się i zbliżania do rodziny na odległość nie mniejszą jak 50 metrów. Podejrzany miał za nic postanowienie prokuratorskie i wykorzystał fakt, iż jedna z córek zapomniała przekręcić zamek w drzwiach, w ten sposób wszedł do mieszkania swojej rodziny.
Krewki lubinian po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i ich znieważenia za co kolejno grozi kara do 3 i do roku pozbawienia wolności. W tej sprawie również sporządzone zostanie wystąpienie o zmianę środków zapobiegawczych na surowsze czyli np. areszt.
Policjanci w trakcie interwencji nie odnieśli obrażeń radząc sobie z agresją napastnika. Dzięki ich postawie pokrzywdzona rodzina spędziła spokojną noc.
asp. szt. Krzysztof Pawlik
zastępca Oficera Prasowego
Komendy Powiatowej Policji w Lubinie